rodziu81 napisał:
Do jw24 - chyba naprawdę byłeś krzywdzony w Polsce. Najlepsze jest to że zazwyczaj nieudacznicy mają pretensje do kraju, do systemu, do wszystkich dookoła ale na siebie nie spojrzą. Może, że Ci w Polsce nie wyszło to nie tylko wina Polski. Może warto było się uczyć, ciężko pracować, rozwijać się a nie oczekiwać cudu albo że ktoś da ci coś za darmo.
To że zapier....sz zapewne na jakimś nieciekawym stanowisku którego nie chciał się podjąć żaden Norweg, przeliczasz wynagrodzenie za złotówki, harujesz po 60-80h tygodniowo, to nie znaczy że złapałeś Pana Boga za nogi. Najlepsze jest to, że kiedy trzeba pójść do dentysty, czy umówić się na inną wizytę z lekarzem, pakujesz swoje 4d i lecisz do Polski. Gdy trzeba kupić sobie nowe buty i ciuchy, też pewnie lecisz do Polski, papierosy i alkohol też pewnie kupujesz z przemytu ale psioczyć i narzekać na Polskę kochasz.
Nie zmienisz tego, urodziłeś się w Polsce, Norwegiem nigdy nie będziesz i też należysz jak to określa Twój kolega na forum do tego "polactwa".
Żal mi was
A może po prostu, ktoś oprócz zycia od wyplaty do wyplaty, oplat za zywnosc, platnosci, utzrymanie domu, samochodu, chce sobie oszczedzic pieniądze albo spelniac swoje zainteresowania, a nie myslec, czy w danym miesiącu mogę kupic sobie pozwolić na jakies ubranie, kupic cos swoim dzieciom, co jest w PL luksusem? Jak chłopak chce do Norwegii to niech sprobuje, może mu się uda, wiec nie rozumiem waszych komentarzy, co zawisc, ze chłopak jest nastolatkiem i w zyciu może się czegos dorobić?